Poźniej wśród materiałów zostały wybrane zielone kropeczki.
Tu przeszyłam, tam zaszyłam, zamek wszyłam...
i wyszła zielona kosmetyczka. MOJA kosmetyczka. Podpisana jest przecież!
Z przodu imię, z tyłu serduszko. Pomiędzy kwiatowe pikowanie.
Słonecznych dni Wam życzę.
Śliczna!!!!! I Twoja osobista dopóki, któraś inna Agnieszka Ci nie "poderwie"!!!
OdpowiedzUsuńAle śliczna, ja też jestem na A może to jednak dla mnie?
OdpowiedzUsuńŚwietna kosmetyczka, bardzo pomysłowa i prawdziwie patchworkowa :)
OdpowiedzUsuńWspaniała!!! Śliczna kolorystyka, taka 100% wiosenna:)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że wpadłyście do mnie na chwilkę. Cieszę się, że i Wam moja kosmetyczka się podoba.
OdpowiedzUsuń