2 grudnia 2011

RR

Pewnego pięknego lipcowego dnia, zebrałyśmy się w grupkę dziewiecioosobową i postanowiłyśmy pobawić się w haftowanie. Każda z nas bardzo to lubi, dlatego nie trzeba było nikogo długo namawiać. Pewnie wiecie o co chodzi - mamy po 3 tygonie na wyhaftowanie jednego elementu i przesłanie dalej koleżankom z listy.
Mój RR to "miłość". Zaczęłam od serc i serduszek oraz czerwonych z miłości biedonek.




Kolejne były czajniczki Joli, ale gdzieś zapodziałam zdięcie (jak je znajdę to pokażę). Są zakochane liski Agnieszki,


... i domek Ewy. Wspaniałe są te hafciki nie mówiąc nic o super zabawie.


Dodatkowym plusem jest to, że wszystkie się znamy tak naprawdę, nie tylko wirtualnie.






Ten bukiecik jest dla Was wszystkich, którzy tutaj do mnie zaglądają.
Wspomnę tylko, że te piękne róże z jesiennych liści zrobiła moja cóka.




Przeparaszam, że nie komentuję cudownych prac na Waszych blogach. Dalej nie mam takiej możliwości.


Pozdrawiam serdecznie