Wczoraj po raz pierwszy, postawiłam na stolikach w kawiarni własnoręcznie zrobione lampioniki. Zrobiło się tak ciepło i przytulnie...
a od strony technicznej: ostatecznie położyłam 8 warstw lakieru. Szklanki suszyłam na butelkach od piwa... Wyglądalo to bardzo, bardzo interesująco- dziwnie - i zaskakująco (6 butelek na stole przez kilka dni...)