
Pewnego dnia, spotkały się razem: szydełko z wełenką. Przyturlał się do nich szklany koralik - i tak powstała pierwsza broszka...

Włóczki było więcej, nawet w trzech odcieniach brązu. Powstały więc kolejne broszki.
Wykonanie: łatwe i przyjemne. Musiałam sobie tylko przypomnieć jak się rozmawia z szydełkiem...

Już wszyscy mają broszki. Mam i ja!