Na zakończenie podstawówki nauczyciele zorganizowali młodzieży pożegnalny bal.
Oj działo się przez te kilka dni, oj działo...
Trzeba było wybrać sukienkę, buciki, dobrać fajną fryzurę i zrobić sobie biżuterię. Wszystko miało być delikatne i pasujące do trzynastoletniej dziewczynki.
Kolczyki - zwyłe, proste z zielonych szklanych korali. Czarna kokardka przewiązana na górze nawiązywała do sukienki.
Bransoletka to namizane na gumkę, zwykłe koraliki w różnych odcieniach koloru zielonego i czarnego, przewiązane zieloną wstążeczką.
I moja Latorośl tuż przed wyjściem z domu. Nie bardzo chciała pozować do zdięcia. Na szczęście udało mi się zrobić w pośpiechu tylko to jedno...troszkę obcięte.
Pozdrawiamy Was bardzo radośnie!