26 czerwca 2012

biżuteria na bal

 Emilka za 3 dni kończy szóstą klasę.
Na zakończenie podstawówki nauczyciele zorganizowali  młodzieży pożegnalny bal.
Oj działo się przez te kilka dni, oj działo...

 Trzeba było wybrać sukienkę, buciki, dobrać fajną fryzurę i zrobić sobie biżuterię. Wszystko miało być delikatne i pasujące do trzynastoletniej dziewczynki.
Kolczyki - zwyłe, proste z zielonych szklanych korali. Czarna kokardka przewiązana na górze nawiązywała do sukienki.
Bransoletka to namizane na gumkę, zwykłe koraliki w różnych odcieniach koloru zielonego i czarnego, przewiązane zieloną wstążeczką.
I moja Latorośl tuż przed wyjściem z domu. Nie bardzo chciała pozować do zdięcia. Na szczęście udało mi się zrobić w pośpiechu  tylko to jedno...troszkę obcięte.
Pozdrawiamy Was bardzo radośnie!

8 komentarzy:

  1. Ależ Ci dziecię wyrosło na śliczną panienkę!!!

    I ciuszka i fryza i biżuterię ma pierwsza klasa:-)))

    Buziolki:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna biżuteria na ślicznej modelce.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna biżuteria, taka delikatna. W sam raz dla takiej młodej damy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Emilka!? Teraz chyba do niej trzeba mówić Pani Emilio! ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno żadna inna panna nie będzie miała takiej samej biżuterii, takiej gustownej i oryginalnej jaka wyszła spod rąk Twojej mamusi!I za to należą się jej podziękowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeny a ja pamiętam Ją jako małą dziewczynkę:)

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękujemy pięknie za miłe komentarze

    OdpowiedzUsuń