14 grudnia 2011

anielski klucznik i...

Potrzebny klucznik od zaraz!
Klucze były wszędzie: na stole, na ławie, na parapecie...
Trzeba było to zmienić.

Aniołek będzie pilnował porządku.



Użyte materiały: gesso, farba akrylowa kremowa i brązowa, crak jednoskładnikowy, bitum w płynie, pasta woskowa, lakier z połyskiem, papier z pięknym aniołem, chęci i wolny czas.

I gotowe!







Czas przedświąteczny. Dużo się dzieje. Pierwsze pierniczki świąteczne już upieczone. Mniam... palce lizać.

Razem je robiłyśmy tzn. ja i moja córcia.



Pozdrawiam serdecznie

6 komentarzy:

  1. zazdroszczę pięknej pracy i czasu na nią. Jak również aromatycznych pierniczków.
    Wszystko cudnie wyszło.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierniczki aż mi zapachniały! ;) A skrzynka na klucze koniecznie potrzebna! Mam - więc wiem co mówię.
    Pozdrawiam Ciebie Agnieszko i Emilkę :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałości po prostu:)Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będzie pilnował jak go z nieba ściągniesz:)
    Ale na poważnie klucznik cudnej urody a pierniczki smakowite:)
    Pozdrawiam Lacrima

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku.....piękna jak marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. piękna szafeczka na klucze :) a pierniczki wyglądają smakowicie :) pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń