Torebeczka z resztek tkanin. Zużyłam same "ogryzki" 4 materiałów o różnej fakturze, ale podobnej grubości.
Wycięłam 64 równe kwadraty, pasek, podszewkę. Poskładałm, pozszywałam i gotowe!
Pasek i boki torebki przeszyłam ozdobnym ściegiem.
Zapięcie też resztek... Zwykła mała drewniana klamerka ozdobiona filcowym kwiatkiem.
W środku w podszewce, przyszyta jest tasiemka, która zakończona jest karabińczykiem.
Wspaniały pomysł na recykling tkanin. Ta torebka z pewnością stanie się hitem sezonu!
OdpowiedzUsuńBardzo ładna i oryginalna
OdpowiedzUsuńUfff... nareszcie jesteś Agnieszko! A torebkę znam! hahaaa... :) Fajnie się ją szyje! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń