29 lipca 2010

okno na świat









Tak bardzo szukam sobie zajęcia...
Uszyłam więc dla rodziców nowe zasłony i firany. To tylko 86 metrów prostego ściegu - podwinięcia na dole, po bokach, taśma przyszyta trzy razy. Materiał jest dosyć sztywny, ciężki do szycia. Siepał się okropnie. Za to efekt na oknie jest naprawdę fajny! Tkanina błyszczy się w zależności od padającego światła. Całego okna nie mogłam uchwycić - bo jest za duże i nie mieści się w kadrze, poza tym z daleka zdięcia wychodziły mi jakieś ciemne.

3 komentarze:

  1. A zegar jaki! Lubię takie :)

    Zasłona niby proste do szycia ale ile z tym "zachodu"! Brawo Agnieszko :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tyle materiału, a on nieposłuszny i grzecznie na maszynie nie chce leżeć;-)))

    OdpowiedzUsuń