Dzisiaj przed pracą niewiele uszyłam. Tylko jeden środkowy panel. Trzy "pieskowe" wstawki obszyłam 4 cm kolorowym materiałem. Materiał w pieski jest śliczny. Był to duży kawałek tkaniny, który dostałam od Eli. Jak go zobaczyłam to od razu wiedziałam jakie będzie jego przeznaczenie. Jak pokazałam pieski córce i powiedziałam co z nich uszyję, w domu była ogromna radość.
17 stycznia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aga, Ty nam tu oszczędź tych prac cząstkowych, bo nas tu ciekawość zeżre zupełnie! :))))) Czekam z niecierpliwością na efekt prawie-końcowy lub końcowy.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za czas wolniejszy i ten zupełnie wolny, gdy będziesz mogła się oddać realizowaniu swoich pasji i planów! :)
Ale cudne psiaki :)
OdpowiedzUsuń