W listopadzie z grupą "Szczecin szyje" szyłyśmy przyborniki krawieckie. Jeden uszyłam dla siebie w terminie. Już go pokazałam. Uszyłam też zewnętrzne okładki do kolejnych dwóch...
Trochę czekały na wykończenie. Zawsze z tym wykończeniem dłużej schodzi...
Z poduszeczką na szpileczki, z miejscem na nożyczki i nici. Wszytko z motywem grzybków, które nawiązują do okładki w jesienne liście i żołędzie.
I kolejny przybornik. Tym razem z motylami w tle.
Przybornik dla hafciarki. Kieszonka z hafcikiem motylka, a w niej pudełeczko z profesjonalnymi igiełkami do haftu krzyżykowego.
Jest też poduszeczka na igiełki, miejsce na agrafki.
Na tkaninie motylkowej, przepikowałam dwie motylo-ważki.
Obdarowanym chyba się spodobały.
Dziękuję za miłe słowa. Miło, że zaglądacie do mnie.
Pozdrawiam serdecznie
29 stycznia 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Śliczne, dopracowane w szczególikach. To są profesjonalne igły do haftu krzyżykowego? Człowiek całe życie się uczy bo widzę takie pierwszy raz. Pozdrawiam Cię.
OdpowiedzUsuńAgnieszko pięknie uszyłaś te przyborniki, zresztą Ty wszystko szyjesz super, masz tyle rewelacyjnych pomysłów.Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe przyborniki, wszytko ma swoje miejsce :))
OdpowiedzUsuńPoznaję tą okładkę ze spotkania szyciowego! Fantastyczny efekt końcowy i wszystko takie dopracowane :-)
OdpowiedzUsuńPiękne przyborniki :) Chyba muszę sobie taki hafciarski sprawić :)
OdpowiedzUsuńOba przyborniki wyglądają świetnie, pięknie je dopracowałaś :)
OdpowiedzUsuńPrześliczne a do tego praktyczne:)
OdpowiedzUsuńŚwietne przyborniki !!!
OdpowiedzUsuńŚciskam Agnieszko bardzo mocno i pozdrawiam cieplutko.
O matko jakie świetne te przyborniki!!!! Pozdrawiam Cię serdecznie!!!!
OdpowiedzUsuńAguniu!
OdpowiedzUsuńjesteś skarbnicą pomysłów - bym chciała odpatrzeć :-) - a jakie to duże?