Teraz melduję wykonanie zadania. Jajo wisi i cieszy oczy.
Od początku moim pomysłem było wykorzystać haft w taki wiszący sposób. Wycięłam z tektury dwa jaja. Po lewej stronie kanwy przykleiłam fizelinę. Pomiędzy haft a tekturę dałam ocieplinę, dzięki czemy jajo nie jest zupełnie płaskie.
Drugą tekturę okleiłam białą tkaniną. Dwie części jaja skleiłam wkładając pomiędzy tasiemkę do powieszenia. Z ozdobnej wstążki związałam kokardę i gotowe!
Tutaj sal sosnowy. Drzewka rosną pomalutku...
Święta zawitały i u mnie. Pogoda tylko zrobiła wielkiego psikusa...
Serdeczne życzenia radości i siły płynącej
z istoty świąt wielkanocnych,
by uśmiech i wiosenny optymizm
towarzyszyły Wam każdego dnia.
Dziękuję Kochana za życzenia! Jajo cudnie Ci wyszło!!!!a las niech rośnie miejmy nadzieję,że jak się ociepli to wybije się bujną zielenią:)Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńFajnie wykorzystałaś hafcik ! Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń