Taką poduchę uszyłam. Kot w roli głównej. Haftowany krzyżykami na białej kanwie. Troszkę czasu zajęło, zanim kotek powstał. Oprawiony w brązy. Chyba mu będzie dobrze na tej poszewce. Każdy będzie go tulił i miział za uszkiem... Kociaka zgłaszam do patchworkowego marcowego wyzwania.
30 marca 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
on jes wyszyty?
OdpowiedzUsuńjak ja lubie takie połączenia
cudny kot! jaki dostojny!
OdpowiedzUsuńKociak śliczny :D
OdpowiedzUsuńI super dobrane kolorki materiałów :]
Sama chętnie bym potuliła taka poduchę :D
Kapitalny kocio:)
OdpowiedzUsuńŚliczności. Tylko tulić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Poduszka z kotem jest przepiękna! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne kocisko. Prawdziwa gwiazda z Ciebie-nie tylko patchworkowa!!!
OdpowiedzUsuń