Dwa filcowe serduszka. Czerwone - gorące, pełne miłości. Kto je dostanie w poniedziałek?
Wykonałam je z cieńkiego filcu z jednego arkusza. Potrzebna mi była wstążka satynowa z której zrobiłam kokardki. Na środku kokardki przyszyłam biały koralik. Serduszko z lewej strony szyłam ściegiem na okrętkę, po prawej ściegiem zwykłym.
Serduszka zgłaszam do kolejnego 17 wyzwania w szufladzie, pod tytułem "zapach miłości".
11 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pewnie nie ja. Chlip, chlip!
OdpowiedzUsuńPiękne są. Też szkoda, że ja takiego nie dostanę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuń