
Bawełniany w 100%, błękitny komplecik do łóżeczka dla Patrysia. W środku oczywiście mięciutka ocieplina. Wymiary to 75cm/100cm, podusia 35cm/35cm. Imię to aplikacja przyszyta ściegiem... jakim? dzierganym oczywiście...

Pomiędzy literkami, a błękitnymi kwadracikami wszyłam piękną koronkę. Środek pikowałam po przekątnych kwadratów. Obszyłam literki i serduszka. W ten sposób motywy te zostały bardziej uwypuklone.

Na brzegu wypikowałam taki wdzięczny szlaczek...

A tutaj podusia z bliska.

Mam nadzieję, że Patryczkowi się spodoba.
Aguś jesteś mistrzynią w tych kołderkach:)
OdpowiedzUsuńZostaję w Szczecinie do 15 października a więc chyba uda się nam spotkać:)
Allle kołderka! To już kolejna niebieska! Uszyj teraz jakąś w różowościach!
OdpowiedzUsuńkołderka ma takie delikatne barwy, ale wygląda cudownie!
OdpowiedzUsuńCo ja zrobię jak sami chłopcy się rodzą...
OdpowiedzUsuńNa różową przyjdzie czas.