13 lutego 2010

Poduszka







Zostało mi troszkę szmatek po szyciu kołderki i 2 kwadraciki z pieskami. Postanowiłam uszyć z tego dwie poduchy. Musiałam się trochę nagimnastykować, ponieważ kawałki materiału nie były takie duże jakie być powinny. Jeszcze na dodatek materiał miał skazę i musiałam coś wymyślić. Dlatego na pleckach pojawiła się ... koronka. Posztukowałam i wyszło. Pikowanki na poduszce są takie same jak na kołderce - to przecież będzie komplet. Wymiar poduszki tradycyjny : 40cm/40cm. Z tyłu poduszki wszyłam zamek. Wkład wymienia się łatwo i przyjemnie.

Jutro też planuję szycie - drugiej bliźniaczej podusi. Będzie szybciej - mam już skrojone elementy. Zdięcie plecków będzie jutro. Baterie w aparacie nie wytrzymały napięcia...

3 komentarze:

  1. Agnieszka? Rzuciłaś robotę czy co? Skąd masz tyle czasu?

    ...no chyba, że jesteś dobrze zorganizowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jolu, od kilku dni mam urlop i robię bez ograniczeń czasowych wszystko to na co mam ochotę

    OdpowiedzUsuń