


Gdy wszystko miałam już przygotowane, wzięłam jedną część plastykowej kuli. W dolnej części "śnieżyłam" pastą strukturalną. Z drugą połówką zrobiłam tak samo. Zwróciłam uwagę na punkty spotkań obu półkul.
Według swojej fantazji ustawiłam domki, obsadziłam drzewka, choinki, krzaczki. Zbudowałam swoje miasteczko. Proszę zwrócić uwagę na sople, które wiszą z dachu zielonego domku. Wszystko zostało dokładnie przemyślane.

Najważniejszym momentem było zamknięcie bombki (po kilkudniowym suszeniu). Później już tylko kokarda i koniec.
Fajna zabawa na długie zimowe wieczory, elegancka i niespotykana ozdoba. Polecam jeszcze możecie taką wykonać. Wszystkie materiały potrzebne do jej wykonania kupiłam tutaj.