3 maja 2010

... cieplutko








Przez ostatnie dni "coś" robię, ale na razie nie mogę nic więcej napisać. Nadejdzie dzień w którym wszystko pokażę... a będzie co oglądać.

Teraz robótka wykonana przez moją mamę. Może nie na czasie, ale zrobione przed chwilą... Jest to szal, długi, mięciutki i bardzo milutki. Z jakiej włóczki- tego nie wiem, mama niestety wyrzuciła metkę. Wiem tylko, że poszły tego trzy motki.

Modelką jest moja siostra - właścicielka miluśkiego fioleciku.