24 marca 2010

jajo - pisanki 2010 część 4







poprzednie jajka to rozmiar 10.

teraz chcę pokazać jajo o rozmiarze 12.

jest też wykonane techniką ala'karczoch, ale wygląda nieco inaczej.

ja bardzo lubię kolor zielony, więc jest w kolorze...
najbardziej zbliżony kolor do rzeczywistego jest na zdięciu ostatnim

23 marca 2010

jajeczka - pisanki 2010 część 3











Dziękuję bardzo za miłe komentarze. Dzięki nim wiem, że "gdzieś" jesteście i oglądacie to, co po cichutku wieczorami tworzę. Tak więc, pokazuję Wam moje kolejne karczochy.

Nie mogę się zdecydować które jajko będzie tym właściwym konkursowym. Może podpowiecie?

21 marca 2010

tworzę - pisanki 2010 część 1




Tak, tworzę. Właśnie spakowałam wymiankowy prezencik, skończyłam konkursowego zająca w porcelanie, podwinęłam kilka par spodni...

Zdięć na razie nie mogę pokazać, przecież rozumiecie... ale kiedy będzie hasło start, to się pojawią. Powiem tylko, że jestem zadowolona z efektów końcowych.

Ciągle mi mało i dalej wymyślam sobie zajęcia. Postanowiłam zapisać się do zabawy blogowej pisanka 2010. Od jakiegoś czasu po cichutku robię sobie karczochowe jaja. Po malutku pokażę co udało mi się zrobić.

18 marca 2010

lampiony gotowe







Wczoraj po raz pierwszy, postawiłam na stolikach w kawiarni własnoręcznie zrobione lampioniki. Zrobiło się tak ciepło i przytulnie...
a od strony technicznej: ostatecznie położyłam 8 warstw lakieru. Szklanki suszyłam na butelkach od piwa... Wyglądalo to bardzo, bardzo interesująco- dziwnie - i zaskakująco (6 butelek na stole przez kilka dni...)

14 marca 2010

biżuteria część 4


Dawno nie pokazałam nic z błyskotek. Zatem proszę popatrzeć na kolejne korale, zrobione przez moją 10-letnia córkę.
Koraliki nawleczone są na drucik stalowy, zakończone są kulkami zaciskowym, kółeczkiem i zapięciem. Po raz pierwszy zrobiła "podwójny naszyjnik" zakończony jednym zapięciem. Z efektu końcowego jesteśmy bardzo zadowolone, nawet słoneczko jak widać na zdięciu wyszło popatrzeć.

11 marca 2010

imię Nikolka


Kwadraciki na kołderkę z projektu "Kołderka za jeden uśmiech" doszły do mnie kilka dni temu. Moim zadaniem, przed szyciem, na jednym z nich było dohaftowanie imienia dziecka. Zrobiłam to z wielką przyjemnością. W wolnym od pracy dniu wezmę się za szycie kołderki. Plan już mam...